I've painted both the old metal and the first plastic version of this character but this one has to be my favorite. Despite the static pose he still looks menacing and the level of detail is fantastic.
Francisco to stały element wielu gildiowych list. Może znacznie wzmocnić przyjazny model, albo też w razie potrzeby podziałać ofensywnie. Jeśli dodamy do tego rozsądny koszt (nawet wliczajac jego automatycznie dobierane upgrady), mamy henchmana, który często jest najbardziej oczywistym wyborem.
Malowałem już zarówno starą metalową jak i pierwszą plastikową wersję tej postaci, ale ta jest zdecydowanie moim faworytem. Pomimo statycznej pozy wciąż wygląda na niebezpiecznego typa, a poziom detali jest rewelacyjny.
Figurka rewelacyjna! Brawa za malowanie =)
ReplyDeleteDzięki. Tak jak napisałem, jak dla mnie to najładniejsza wersja tej postaci jaką Wyrd wypuścił do tej pory.
DeleteNie da się ukryć, że malowanie extra!
ReplyDeleteDzięki, takie figurki praktycznie same się malują, czysta przyjemność z nimi pracować
DeleteJak piszesz, estetyka tych modeli jak również jakość odlewu (czy wypraski) to mistrzostwo świata. Mocny detal i do tego jest go bardzo dużo, niezłe wyzwanie dla malarza, Ty dałeś radę.
ReplyDeleteDzięki! Malifaux porwało mnie niesamowitym klimatem modeli, wciągnąłem się w grę jeszcze w 1 edycji. Od 2 edycji rozgrywka też jest na świetnym poziomie, naprawdę polecam.
DeleteFaktycznie dość szczegółowa figurka, i pomalowana tak jak zwykle na topowym levelu...
ReplyDeleteNastępni będą plastikowi Austringerzy, tam detali jest równie dużo jak nie więcej
Delete