Sunday 30 August 2015

Malifaux Starter Set - a review




I've finally received my Gencon order. The first box that I immediately checked out was the newly released 2-player starter set. It contains:
- 2 x Crews (8 models) 
- 8 Stat Cards, 2 Upgrade Cards, 2 Quick Reference Cards 
- Quick Start Booklet 
- Free Digital Rules Manual 
- 2 Fate Decks 
- 2 Measuring Tapes

W końcu dotarło do mnie moje genconowe zamówienie. Pierwszą rzeczą, którą od razu obczaiłem był nowo wydany starter dla 2 graczy. Pudełko zawiera:
- 2ekipy (8 modeli) 
- 8 kart ze statystykami, 2 karty z Upgradami, 2 karty typu Quick Reference  
- Mała książka wprowadzająca do mechaniki Malifaux 
- Darmowe zasady w wersji cyfrowej 
- 2 talie kart 
- 2 taśmy

Let's start with the Quick Start Booklet. It's a nice introduction into Malifaux as it guides new players through the rules. There are 5 encounters described in it, and as they increase in size and complexity, all the intricacies and interactions of the game should become easier to comprehend.
There is also some fluff in the form of notes written by Dr Grimwell and they present him as a twisted figure. At the end of the booklet there is also a link to free digital rules manual. All you need to do is fill in an online form and upload a proof of purchase of the starter set. At the moment of writing this review I still haven't received my copy but I submitted the form online during the weekend so I'll just have to wait a little longer.
EDIT:
I got a link and downloaded my free digital copy of rules from www.drivethrurpg.com/ It's the same thing as the mini rulebook - 100% rules, no fluff. Really great thing to have on your mobile device as you won't need to have the book with you.

Zacznijmy od mini podręcznika z szybkimi zasadami do systemu. To przystępne wprowadzenie do Malifaux i pokazanie podstawowych zasad. W środku znajdziecie opis pięciu starć. Każde kolejne jest coraz bardziej złożone i stopniowo pozwala ogarnąć zasady gry. Jest też trochę fluffu w formie notatek napisanych przez Dr Grimwella (które pokazują go jako mocno pokręconą osobę). Na końcu znajdziecie link do uzyskania darmowych zasad w wersji cyfrowej. Wystarczy tylko uzupełnić formularz online i załadować zdjęcie stanowiące dowód zakupu startera. W momencie pisania recenzji nie otrzymałem jeszcze mojej kopii, ale zgłoszenie wypełniłem w weekend więc trzeba będzie chwilę poczekać.
EDIT:
Dostałem link i ściągnąłem moją darmową cyfrową kopię zasad z www.drivethrurpg.com/ To jest to samo co mini podręcznik - 100% zasad, bez fluffu. Naprzwdę przydatna rzecz, bo można to mieć na komórce/tablecie i nie trzeba nosić ze sobą podręcznika.


There are also two measuring tapes. They definitely are an improvement compared to the older versions. I don't know if they were sold officially - I got mine old tapes as an extra to one of my Gencon orders. The new ones are bigger and the tape is made of softer material, which should make all the in-game measurements much easier.

W pudełku znajdują się również dwie taśmy. Wyglądają zdecydowanie lepiej niż starsze wersje. Nie wiem czy były one w ogóle oficjalnie w sprzedaży  -ja dostałem je jako bonus do jednego z moich genconowych zamówień. Nowe są większe i taśma jest zrobiona z bardziej miękkiego mateiału, co powinno znacznie ułatwić wszystkie pomiary w grze.


The two decks are nicely designed. The suits are easily recognizable and the severes feature some of the main characters from the factions. Jokers got a new look too.
I was curious which type of material Wyrd would use here - plastic or paper. While it's definitely not plastic, the cards feel thinner and at the same time a bit more solid than the old ones.

Nowe karty są ładnie zaprojektowane. Łatwo jest rozpoznać kolory, a wysokie karty mają grafiki z postaciami odgrywającymi ważne role w danej frakcji. Jokery też dostały zupełnie nowe wersje.
Ciekawiło mnie, którą wersję materiału Wyrd użyje przy nowych kartach - plastiku czy papieru. Na pewno nie jest o plastik, ale karty sprawiają wrażenie cieńszych, a zarazem bardziej wytrzymałych niż stare wersje.

 

And last but definitely not least - the miniatures. There are eight of them in total, 4 Guild and 4 Neverborn. As far as stats go, they all have the mercenary characteristic, so they can be hired by any crew.  I play these two factions and can easily see how these will fit in into some of my crews.Truth be told, I bought the set just to get them as they aren't probably going to be available separately.
One thing might be misleading to new players. The Guild models are all melee-oriented, while the Neverborn have two models that can deal damage from distance. One can get a wrong idea of how these factions work in Malifaux.

I na sam koniec - figurki. Jest ich w sumie 8 - 4 do Gildii i 4 do Neverborn. Jeśli chodzi o statystyki - wszystkie postacie mają cechę"mercenary", a więc mogą być najęte przez wszystkie ekipy. Gram obiema frakcjami, więc powinienem łatwo znaleźć dla nich miejsce. Nie ukrywam, że to ze względu na nie kupiłem cały set - najprawdopodobniej nie będą później dostępne w sprzedaży osobno.
Jedna rzecz może wprowadzić początkujących graczy w błąd. Modele Gildii są nastawione na walkę wręcz, podczas gdy Neverborn mają 2 jednostki strzelające. Łatwo można wyrobić sobie nieprawdziwą opinię na temat tego, jak działają te frakcje w praktyce.


The quality of these minis is very good. It's not spectacular (comparing to minis such as new Necropunks or any of the newly released crews). However, they are designed to be put together easily and without much effort. It's a starter set after all so it makes sense to make things easier for new players. I have to admit, though, that all the minis from the set were very easy to assemble and I won't need much Green Stuff on them. The only change I made was the position of Scion of Black Blood - I didn't really like the original taunting pose so I lowered his head a little.

Jakość tych figurek jest bardzo dobra. Nie jest to może rewelacja (porównując n. z nowymi Necopunkami czy też z jakąkolwiek nową wydaną ekipą). Warto jednak pamiętać, że ideą tego boxa jest dostęp do figurek, które można łatwo złożyć. W końcu to zestaw startowy, więc czemu nie ułatwić życia początkującym graczom? Mimo to i tak muszę przyznać, że wszystkie figurki z zestawu były bardzo łatwe do złożenia i nawet nie będę musiał się przy nich napracować z Green Stuffem. Jedyna zmiana jaką zrobiłem to pozycja głowy Scion of Black Blood - nie podobała mi się wyzywająca poza, wiec lekko obniżyłem głowę.



To summarize, the set is good value for money, especially if you're just beginning your Malifaux experience. If not, you can still find enough cool stuff inside to justify spending $65 on it.

Podsumowując, zestaw wypada bardzo dobrze w relacji cena-zawartość, zwłaszcza dla tych, którzy dopiero zaczynają się interesować Malifaux. Pozostali gracze i tak powinni znaleźć w nim wystarczająco dużo ciekawej zawartości, żeby wydać te $65.

Friday 28 August 2015

The Obligatory Gencon Post


2015

So, my Gencon order is finally here and I'm really happy about it (despite having to pay for the taxes...). This time round I got the brand new starter set, Mysterious Effigy, Abuela, 2 T-shirts (maybe wearing them while gaming will make my flips better ;), and of course Miss Ann Thrope. 
I have to admit it was the fastest and best experience I've had with Wyrd Store. Not only the store itself worked much better, but also the speed of delivery was impressive. If my parcel hadn't been kept at customs, I would have received it from the US within a week.
Now, when I look at my previous orders I notice a certain pattern...

Moje genconowe zamówienie w końcu dotarło i bardzo mnie to cieszy (nawet pomimo tego, że musiałem opłacić cło...). Tym razem zamówiłem nowiutki starter set, Mysterious Effigy, Abuelę, 2 T-shirty i oczywiście Miss Ann Thrope. 
Muszę przyznać, że to było moje najlepsze doświadczenie jakie miałem do tej pory ze sklepem Wyrda. Nie tylko sam sklep działał dużo lepiej, przesyłka dotarła do mnie dużo szybciej. Gdyby nie była przetrzymana na odprawie celnej, dotarłaby do mnie w niecały tydzień od nadania ze stanów!
Patrząc na moje poprzednie zamówienia widzę pewną prawidłowość...

2014

2013
2012

I've also managed to paint something - three models for a buddy of mine. What's interesting is that I've already had a chance to paint each of these models before (three times ;)

Udało mi się też w międzyczasie coś zmalować - trzy modele dla znajomego. Co ciekawe, wszystkie trzy figurki miałem już wcześniej okazję malować (trzy razy ;).




Monday 17 August 2015

Malifaux na Powislu

This one is mainly for my fellow Polish gamers as I want to spread the word about a cool gaming place in my area, but there will be a short battle report from my first game with Dreamer too so bear with me :)

Tym razem coś przede wszystkim dla fanów Malifaux z naszego pięknego kraju. W niedzielę miałem okazję, już drugi raz, zagrać w Gentleman's Club na Powiślu w Waszawie. Naprawdę fajna miejscówka - mnóstwo miejsca, dużo terenów do gry i przyjemna, nie-spinowa atmosfera. Cieszyć może spore zróżnicowanie - widziałem już na stołach ekipę reprezentującą każdą z dostępnych w grze frakcji (tak, Gremliny też tam były). Jeśli macie chwilę wolnego i interesuje Was Malifaux, to naprawdę warto zajrzeć. Co miesiąc w soboty organizowane są eventy poświęcone promocji systemu. Można zmierzyć się z bardziej doświadczonymi graczami, rozegrać partię szkoleniową i nauczyć się systemu, albo po prostu przyjść i popatrzeć. O szczegółowych terminach eventów dowiecie się na polskiej grupie na FB - Pogaduchy o Malifaux.




I finally played my first game with Dreamer. I chose the summoner version, which probably wasn't such a great idea. There are so many things going on in that crew that mistakes resulting from lack of experience and poor knowledge of the cards were bound to happen.
I played a game against an inexperienced player so we agreed that apart from the main Strategy (Reconnoiter), we would choose the same Schemes and reveal them. We ended up picking a killy and a schemy one (Make them Suffer and ALitS). If it had been a standard game, I'd have picked Distract for sure as it would allow me to use activation control advantage and either limit what opponent could do or easily net me some VP. Well, at least it made me stretch my skills to try do make do with what we had.
I had a great hand turn 1 and summoned the twins and healed them up fast. I used the (0) Lie in Wait on Lelu so that he could get a free strike when Teddy (which had been lured into combat by Lilitu earlier) pushed Misaki and that ended her. So, between those three, Misaki went down (taking Teddy with her after two successful Assassinate triggers in a row, I prevented only the first one as I didn't want to use up all my  soulstones). Later on I managed to summon Lelu again and used his free Ml7 attach with Accomplice on Dreamer - this worked quite well too. In general I found Lelu to be a good beatstick (though without much resilience), and Lilitu to be a more versatile one with her Lure and Rg 4' in Melee. 
Unfortunately for me, after that the card gods forgot me and I had really bad hands until the end of the game (despite stoning for better ones three times). It made summoning more Nightmares to replace the fallen ones a big challenge.
My opponent played really well and made up for being outactivated with some good plays. He forced negative flips and I had no way of countering them. Also, I forgot that Torakage ignore Disengaging Strikes so my brilliant idea of popping Chompy among three of them was not so great after all. I summoned one Stitched in and Accompliced it to Gamble your Life but it was unsuccessful and I had no high cards to cheat the total in the duel in. The Stitched got Reactivate but went down seconds later. I also took Tuco, mainly because of the terrain. There was a nice tall building from which he had a good view on the center (as you can see in the pic below). I was really pleased with him as he took down two minions and used his Lure-like ability quite well.
I ended up losing the game 9-3 as far as I can remember, but learnt a lot about the Dreamer despite making probably all the mistakes I could. It was my second game with Neverborn and I really enjoyed the experience after playing Guild only. The game feels so much different as the Neverborn, unlike Guild, are not mainly about damage output. However, they seem much better at accomplishing schemes in which you have to place markers (especially Silurids, they're pretty amazing).




W końcu udało mi się zagrać Dreamerem. Wybrałem wersję summoner, co chyba nie było najlepszym pomysłem. W tej ekipie jest tak dużo zależności pomiędzy Koszmarami, że po prostu musiałem popełnić sporo błędów wynikających z niedoświadczenia i słabej znajomości kart.
Grałem przeciwko niedoświadczonemu graczowi, a więc ustaliliśmy, że poza główną strategią (Reconnoiter), bierzemy te same schemy i oba ujawniamy. Ostatecznie wybraliśmy jeden do zabijania i jeden do kombinowania z markerami (Make them Suffer, ALitS). Gdyby to była normalna gra, na pewno wziąłbym Distract, przy większej ilości modeli pozwoliłoby mi to znacznie ograniczyć poczynania przeciwnika albo po prostu w miarę łatwo zdobywałbym VP. Na cóż, przynajmniej dzięki tym wyborom musiałem się solidnie nagimnastykować.
W pierwszej turze miałem świetne karty na ręce i przywołałem bliźniaki, lecząc je szybko. Użyłem akcji za (0) Lie in Wait na Lelu, tak żeby mógł uderzyć w Ml za darmo kiedy Teddy (zwabiony dzięki Lure od Lilitu chwilę wcześniej) wypchnął Misaki. Takie combo pozwoliło ją zdjąć. Tak więc ta trójka załatwiła Misaki, chociaż zdążyła jeszcze zabrać ze sobą Miśka dzięki dwóm kolejnym udanym triggerom na Assassinate (miałem środku na zapobiegnięcie tylko pierwszemu, nie chciałem zużyć wszystkich soulstonów). Później udało mi się ponownie przyzwać Lelu i użyłem jego darmowego ataku z Ml7 dzięki Accomplice od Dreamera - to też całkiem nieźle się sprawdziło w praktyce. Lelu potrafi solidnie przywalić (chociaż brakuje mu odporności), a Lilitu to trochę bardziej wszechstronny model dzięki Lure i zasięgu 4' w Melee.
Niestety dla mnie, po pierwszej turze karciani bogowie o mnie zapomnieli i miałem naprawdę kiepskie karty na ręku do samego końca (pomimo spalania soulstona na początku tury trzy razy). To spowodowało, że przyzywanie kolejnych Koszmarów do zastąpienia poległych stało się wyjątkowo trudne. Mój przeciwnik grał bardzo dobrze i wyszedł obronną ręką z sytuacji, w której moje jednostki dominowały ilością. Poza tym, zapomniałem o tym, że Torakage ignorują Disengaging Strikes, a więc mój "genialny" plan wypuszczenia Chompy'ego pomiędzy trzech z nich nie okazał się wcale taki świetny. Przywołałem jednego Stitched Together i przy Accomplice odpaliłem Gample Your Life, ale nie miałem dobrych kart na ręku żeby cheatować w duelu. Stitched dostał Reactivate ale zszedł chwilę później. Miałem w ekipie też Tuco, głównie ze względu na teren. Wysoki bydynek z widokiem na okolice środka terenu aż się prosił o snajpera. Tuco wypadł bardzo dobrze, zdjął 2 jednostki i całkiem nieźle używał swojej pseudo-Lure umiejętności.
Ostatecznie rzegrałem 9-3 (o ile dobrze pamiętam), ale pomimo popełnienia prawdopodobnie wszystkich możliwych błędów, i tak sporo się nauczyłem o Dreamerze. To była moja druga gra frakcją Neerborn i bardzo podobało mi się to doświadczenie, po tym jak grałem tylko Gildią. Sama gra jest zupełnie inna. Neverborn, w przeciwieństwie do większości Gildii, nie skupiają się na zadawaniu dużych obrażeń. Sprawiają wrażenie dużo lepszych w schematach polegających na zrzucaniu markerów (zwłaszcza Silurids, są po prostu świetni).

Sunday 16 August 2015

More Nephilim


A quick painting update today. I've finished working on four more Nephilim (I've painted these minis before) and this time decided to use a different color scheme. They're not mine but I thought their owner will enjoy more variety among his Neverborn.

Dzisiaj tylko szybki malarski update. Skończyłem 4 Nephilimów (malowałem już te figurki wcześniej), i tym razem postanowiłem użyć innego schematu kolorystycznego. Nie są moi ale pomyślałem, że ich właściciel będzie zadowolony z większego zróżnicowania u swoich Neverborn.




Tuesday 11 August 2015

First game with Neverborn

Today I played my first game with Neverborn and it was a lot of fun. 50ss, Turf War, Frame for Murder, Assassinate, Breakthrough, Plant Evidence, and ALitS. A nice combination of killy and schemy schemes. If I had payed Guild, I would definitely have chosen the former. But I wanted to try something different with Neverborn so I picked the latter.
I played a themed Zoraida crew (basically just the box + 2 Waldgeists) against Raspy (also themed around the Cult of December). This is how the battle looked before turn 1 (I told you those grids are barely visible unless you look closely - my new gaming mat worked really well and made things much easier for us).

Dzisiaj zagrałem pierwszą grę moimi Neverborn i bardzo dobrze się bawiłem. 50ss, Turf War, Frame for Murder, Assassinate, Breakthrough, Plant Evidence i ALitS. Fajna kombinacja schemów do zabijania i kombinowania. Gdybym grał Gildią, to prawie na pewno wybrałbym te pierwsze. Miałem jednak ochotę spróbować czegoś innego i wybrałem kombinowanie. 
Grałem ekipą Zoraidy, dobraną tematycznie (praktycznie sam starter +2 Waldgeisty). Tak wyglądała bitwa przed pierwszą turą (mówiłem Wam, że linie na mapie są ledwo widoczne, chyba że spojrzy się na nie z bliska - moja nowa mata sprawdziła się świetnie i naprawdę ułatwiła nam rozgrywkę).



We had to finish the game after turn 3 but I had enough markers down and knew that my opponent took the killy schemes. It would probably be fairly easy for me to keep my schemes going and deny my opponent his (a flying Hag can hide pretty well from slow casters). Also, I scored twice for Turf War (two Waldgeists in the middle of the board made it easy).
My initial observations are:
- Zoraida is the support master so positioning her well is essential if you want to make sure she can really impact her crew's effectiveness,
- I loved interacting with Voodoo doll. Maybe it's not OP but it's definitely a lot of fun,
- Silurids are the scheme runners. A (0) 7' Leap action means they can get anywhere I want and do it quickly,
- Bad Juju and his bury/unbury mechanics along with potential damage output are really nice but once hit, he goes down really fast. I can't imagine taking him without the "Eternal Fiend" upgrade,
- Waldgeists are really tough.

Musieliśmy skończyć grę po 3 turze ale miałem wystarczająco dużo markerów zrzuconych w odpowiednich miejscach i wiedziałem już że mój przeciwnik wybrał schemy do zabijania. Raczej byłoby mi już w miarę łatwo kontynuować zrzucanie markerów i upewnienie się, że mój przeciwnik nie zrealizuje swoich schemów (latająca wiedźma może w miarę łatwo ukryć się przed powolnymi magami.). Poza tym, zapunktowałem dwa razy za Turf War (dwa Waldgeisty na środku załatwiły sprawę).
Kilka moich obserwacji:
- Zoraida to prawdziwy master do wspierania ekipy, a więc odpowiednie umiejscowienie jej jest kluczowe jeśli chcemy, żeby mogła mieć jakiś konkretny wpływ na swoją ekipę,
- Świetne są interakcje z laleczką Voodoo. Może nie jest to jakaś przegięta opcja ale i tak daje dużo frajdy,
- Silurids to idealne jednostki do robienia schemów. Akcja Leap 7' za (0) oznacza, że łatwo mogą dostać się praktycznie wszędzie. I zrobią to bez problemów.
- Bad Juju i jego mechanika bury/unbury w połączeniu z potencjałem ofensywnym są fajne ale jak już dostanie to szybko schodzi. Nie wyobrażam sobie używania go bez upgradu "Eternal Fiend".
- Waldgeisty są twarde.


Turn one and a Silurid is already pestering Rasputina.
Pierwsza tura i Silurid już utrudnia życie Rasputinie.

Monday 10 August 2015

Black Queen 2015

After my last year's success, I decided to take part in this painting competition again. It is organized by a Croatian club UMS Agram. Unfortunately I was unable to attend it in person, so I sent my entries by post. Here are my results:

Po moim ubiegłorocznym sukcesie, postanowiłem ponownie wziąć udział w tym konkursie malarskim. Jest on organizowany przez chorwacki klub UMS Agram. Niestety, nie byłem w stanie pojawić się na nim osobiście, więc wysłałem moje prace pocztą. Oto moje wyniki:

1st in Large/Mounted Miniature category

 1st in Single Miniature category

2nd in Unit/Squad


3rd in Diorama/Duel

Overall, I'm very pleased with my result. It's not as good as in 2014 but it's close enough. I'm definitely going to take part again next year and I really hope I can be there in person (or at least send the entries by post and take part in the Malifaux tournament).

Ogólnie rzecz biorąc, jestem bardzo zadowolony z mojego wyniku. Nie jest może tak dobry jak w zeszłym roku, ale nie ma co narzekać. Na pewno zamierzam wziąć udział w konkursie w przyszłym roku i liczę na to, że uda mi się pojawić tam osobiście (albo wysłać pocztą moje prace i wziąć udział w turniej Malifaux).



Some fun facts:
1. It took me about a week to assemble and paint Lord Chompy Bits.
2. I painted most of the Dreamer (clothes, skin) while I was watching... "Boyhood" (great movie, I can really recommend it).
3. I haven't played a single game with these models yet.

Parę ciekawostek:
1. Złożenie figurki i malowanie Chompy'ego zajęło mi prawie tydzień.
2. Pomalowałem prawie całego Dreamera oglądając film "Boyhood" (świetny film, polecam gorąco).
2. Nie grałem jeszcze tymi figurkami ani razu.



And finally, big thanks to UMS Agram, especially to the boss Marko Paunovic, who organize a great even every year. It's pure pleasure to take part in it (even from a distance!) You can read a report of the even in English at the club's website (where you'll also more pictures - I borrowed just a few of my entries here).

I na sam koniec serdeczne podziękowania dla klubu UMS Agram, a zwłaszcza dla szefa Marko Paunovica, którzy co roku organizują świetną imprezę. To czysta przyjemność brać w niej udział (nawet na odległość!). Tutaj możecie przeczytać angielską relację z całego wydarzenia na stronie klubu (gdzie znajdziecie też więcej zdjęć - ja pożyczyłem tylko te z moimi pracami).

Friday 7 August 2015

The trees have eyes / Drzewa mają oczy...


...and claws. At least in case of Waldgeists - a tree-like creatures who turned feral as a result of human activity in the forests of Malifaux. 
Neverborn are generally a melee-oriented faction so any help they can get with getting to the enemy is welcome. Waldgeist provides it with his (0) Germinate action, which allows him to place two 50 mm Tree Markers within 8'. They offer soft cover and count as severe terrain. This action can also help with Waldgeist's offense as his Ml range extends to 4' when his base touches severe terrain. With a mask, his attack can give the opponent slow, and with a tome it gives the Rooted condition. 
Waldgeists are rather slow but they're unimpeded. Waldgeists have only 7 wounds but they can survive some heavy beating/firing with Armor +2 and Perfect Camouflage. And all of that for 6 soulstones, which I guess is still pretty low if you take into account all that they offer.

 ...i szpony. Przynajmniej w przypadku Waldgeists - drzewopodobnych stworzeń które oszalały ze złości w efekcie ludzkiej aktywności w lasach Malifaux.
Neverborn to generalnie rzecz biorąc frakcja zorientowana na walkę wręcz, a więc każda pomoc jaką mogą otrzymać aby dotrzeć do przeciwnika jest mile widziana. Waldgeist zapewnia to swoją akcją za (0) Germinate, która pozwala mu położyć dwa 50 mm markery drzew w zasięgu 8 cali. Dają one soft cover i liczą się jako severe terrain. Ta akcja może też wzmocnić Waldgeista, pogniewać zasięg jego Ml zwiększa się do 4 cali jeśli tylko jego podstawka dotyka terenu typu severe. Przy masce dodaje przeciwnikowi slow, a przy księdze daje stan Rooted.
Są to raczej wolne jednostki, ale mają unimpeded. Mają tylko 7 ran, ale potrafią przetrwać solidny oklep/strzelaniae dzięki Armor +2 i Perfect Camouflage. To wszystko za 6 soulstonów, co chyba jest i tak niską ceną za możliwości które oferują.



Painting them prove much more difficult than I had expected. I needed several washes and glazes to get the realistic effect I wanted on the bark. 
I also had some fun with the bases of my three miniatures. I use the orphanage theme for all my Neverborn but I wanted to add a touch of swamp here too. The other two are purely swamp-themed as they're not painted for my collection. I also tried the glow effect on their eyes and applied it with an airbrush. The first layer went perfectly where I wanted it to be but I made a mistake of diluting the paint too much for highlight and in the end had to fix everything with a brush.

Malowanie tych figurek okazało się dużo trudniejsze niż przypuszczałem. Potrzebowałem kilku washy i glazów żeby uzyskać satysfakcjonujący mnie realistyczny efekt na korze. 
Trochę się pobawiłem przy podstawkach moich trzech figurek. Motyw sierocińca jest obecny u wszystkich moich Neverborn, ale chciałem dodać tutaj też bagienny akcent. Pozostałe dwa to już sam motyw bagna, jako że nie są malowane dla mnie. Próbowałem też dodać efekt świecących oczu i użyłem do tego aerografu. Pierwsza warstwa poszła bardzo dobrze ale przy rozjaśnieniu popełniłem błąd i za bardzo rozcieńczyłem farbkę i musiałem robić poprawki pędzlem.

Wednesday 5 August 2015

Malifaux gaming mat - a review



The first question you might want to ask is why use mats for playing Malifaux in the first place? Well, the answer is simple. Malifaux uses a 3x3 feet board (or 36x36 inch if you prefer). It's usually the first thing you consider when setting up for the game. You can either mark the corners of that square with pieces of terrain or glue tape to the board to clearly mark that space (you can see both of these solutions in the pictures below). Now if you own a special gaming mat, the whole thing becomes much easier - you just spread it on the table and you're good to go. Can it get any easier? Yes, it can, as long as the mat you're using has all the deployment zones included.

Pierwsze pytanie jakie się nasuwa to "po co w ogóle używać mat do grania w Malifaux?". Cóż, odpowiedź jest prosta. Pole gry do Malifaux to kwadrat o wymiarach 3x3 stopy (lub 36x36 cali). To w większości przypadków pierwsza rzecz, którą bierze się pod uwagę kiedy zaczyna się rozgrywkę. Można po prostu wyznaczyć ten obszar na stole ustawiając elementy terenu na krawędziach, lub też użyć taśmy i obramować na stole teraz do gry (oba rozwiązania widać na poniższych zdjęciach). Jednak posiadanie specjalnej maty do gry znacznie ułatwia sprawę - wystarczy rozwinąć ją na stole i można zaczynać grę. Czy można to jeszcze bardziej uprościć? Zdecydowanie tak, pod warunkiem, że mata ma oznaczone wszystkie strefy rozstawienia.



Such gaming mats can be bought in several online stores and there are quite a few companies producing them. Unfortunately (at least from my, European perspective), they are mostly located in the US. It makes them rather expensive with high shipping costs and tax fees. That's why I started looking for alternatives on this side of the Atlantic Ocean.  I came across Playmats.eu who were kind enough to send me their latest product for review.

Takie maty można kupić w kilku sklepach online i pojawiło się już nawet kilka firm, które mają je w ofercie. Niestety (przynajmniej z mojej, europejskiej perspektywy), znajdują się one głównie w Stanach Zjednoczonych. To znacznie zwiększa koszty (droga przesyłka i opłata za cło). Dlatego też zacząłem szukać alternatyw po tej stronie Atlantyku. Tak trawiłem na Playmaty.pl. Właściciele byli na tyle uprzejmi, że przesłali mi ich najnowszy produkt do recenzji. 


I received two versions, the first is a Black-Flat (according to the description from the store, it is produced from the highest quality double layered polyester material) and the other is a thicker Foam mat. You can notice the difference between them at first glance. The colors on the black-flat are more saturated and glossy while the latter one is a matt one and the colors are toned down. It's hard for me to say which one looks better, I probably like the foam one a little more as it seems a bit more realistic at first glance. But then it just boils down to personal preferences. Both mats have a solid feel to them and are resistant to scratches and don't absorb liquids (I "managed to" spill some hot tea on them and there was no trace of it later on).
One difference that you can't miss is that the grids are slightly better visible on the first one and barely visible on the Foam mat. Obviously, in both cases they are noticeable only upon closer inspection and once you look more carefully, you'll be able to find them without any problems. Both versions of the mat roll out nicely and the corners stay flat on the surface.

Dostałem dwie wersje, Black-Flat (według opisu na stronie wyprodukowana z najwyższej jakości poliestru), oraz grubszą matę piankową. Różnice między nimi widać już na pierwszy rzut oka. Kolory na macie typu Black-Flat są bardziej żywe i nasycone, a mata piankowa ma bardziej stonowane barwy i jest matowa. Ciężko mi powiedzieć która bardziej mi się podoba, ale chyba wskazałbym na piankową, ponieważ sprawia wrażenie nieco bardziej realistycznej. Ale to już kwestia gustu. Obie maty są solidnie wykonane, są również odporne na zadrapania i nie wsiąkają w nie płyny ("udało mi się" rozlać na nie trochę gorącej herbaty i nie został po niej nawet ślad).
Zauważalną różnica jest to, że wszystkie linie są nieco lepiej widoczne na pierwszej macie i prawie niewidoczne na piankowej. W obu przypadkach są oczywiście widoczne i po bliższym przyjrzeniu się nie będzie problemu z ich zauważeniem.  Obie wersje bardzo dobrze rozwijają się na stole i świetnie trzymają się powierzchni.

Here's a closer look at the flat-black one:
Poniżej kilka zdjęć maty flat-black:






And here's a look at the foam one:
I kilka zdjęć maty piankowej:







The mat is swamp-themed. As you can see in the pictures, the print is diversified. The swamp covers the main part but there are also some cobblestone paths along with some larger rocks. Green and brown work together really well and the shades of these colors are nicely spread over the mat. I also really like the elements of contrast here - a small patch of yellowish sand and a touch of blue fit in perfectly with the rest of the print.  
I noticed that with some gaming mats, the creators try really hard to add some special effects or 3D objects, which don't necessarily look that great on a flat surface of the mat. As I mentioned earlier, there are some bigger stones here but they don't break the coherent look of the mat and are match the theme perfectly.

Motyw przewodni maty to bagno. Jak widzicie na zdjęciach, nadruk jest bardzo zróżnicowany. Bagno zajmuje większą część, ale znajdują się tam też brukowane ścieżki i trochę większych kamieni. Zieleń i brąz bardzo dobrze do siebie pasują, a różne odcienie tych kolorów są ładnie rozłożone na całości. Podobają mi się również elementy wprowadzające kontrast - plama żółtawego piasku czy też mały dodatek niebieskiego świetnie pasują do reszty nadruku.
Zauważyłem, że przy niektórych matach twórcy starają się na siłę wcisnąć specjalne efekty czy też obiekty 3D, co niekoniecznie wygląda dobrze na płaskiej powierzchni maty. Tak jak wspomniałem wcześniej, można znaleźć tutaj kilka większych kamieni, ale nie rozbija to spójnego wyglądu i pasuje idealnie do motywu przewodniego.

Here are a few more pictures of the flat-black mat, this time with gaming terrain and miniatures:

I jeszcze kilka zdjęć maty flat-black, tym razem już z terenem do gry i figurkami:











The grid lines are definitely the best thing here. When it comes to playing Malifaux, setting up crews at the beginning of encounter can take a while, especially with corner and flank deployment. Precise measuring the areas in which each player places its models at the start of the game gets tricky then, especially with plenty of terrain (which is usually the case with games of Malifaux).
I've seen several projects and many pictures online with Malifaux gaming mats that have deployment zones incorporated into the print. It doesn't always look great as it's really hard to strike a balance between functionality and good appearance. The designers at playmats.eu have dealt with it really well. All the lines look as if they were slightly moss-covered and blend in perfectly with the rest of the mat. They don't detract from the design on the mat when you look at it from the top but are easily recognizable upon closer inspection. They are extremely helpful with deploying crews but they also work really well for schemes and strategies. The center of the board and all the lines going through it are also clearly marked..

Strefy rozstawienia to zdecydowanie najlepsza rzecz na tej macie. Przy grze w Malifaux, rozstawianie ekip na początku starcia potrafi zająć sporo czasu, zwłaszcza przy opcji narożnej lub na flankach. Dokładne mierzenie obszarów, w których każdy z graczy rozstawia modela na początku gry staje się wtedy mocno utrudnione, szczególnie przy dużej ilości terenów (co jest zazwyczaj normą w Malifaux).  
Widziałem kilka projektów i sporo zdjęć mat do Malifaux, które mają włączone w wydruk strefy rozstawienia. Nie zawsze wyglądają dobrze. Naprawdę ciężko jest osiągnąć balans pomiędzy funkcjonalnością i dobrym wyglądem. Ekipie playmaty.pl udało się znaleźć idealny kompromis. Wszystkie linie wyglądają na lekko omszałe i bardzo ładnie zlewają się z resztą nadruku na macie. Nie gryzą się z designem maty kiedy patrzy się na całość z góry i są łatwe do zauważenia po bliższym przyjrzeniu się powierzchni. Są bardzo pomocne przy rozstawianiu ekip ale też świetnie pomagają przy schematach i strategiach. Środek maty i wszystkie linie, które przez niego przechodzą są również dobrze oznaczone.

And a few more pictures of the foam mat with minis and terrain:
I jeszcze kilka zdjęć maty piankowej z figurkami i terenem:








I can honestly recommend the mat to anyone who likes the game. It's a great product, printed in high resolution and really well designed. It makes all the in game measurements fast and easy and makes playing Malifaux an even better experience. If you like the mat then check out the playmats.eu website, they've got plenty of cool stuff there!

Mogę z czystym sumieniem polecić matę każdemu kto lubi tę grę. To świetny produkt, wydrukowany w bardzo wysokiej rozdzielczości i naprawdę dobrze zaprojektowany. Wszystki pomiary wykonywane w ramach gry wykonuje się na niej szybciej i wygodniej, co sprawia że granie w Malifaux jest jeszcze bardziej przyjemnym doświadczeniem. Jeśli podoba Wam się ta mata, koniecznie zajrzyjcie na playmaty.pl - mają tam więcej fajnych rzeczy.


And one more thing - I will randomly choose one person who leaves a comment below and send him or her a 10% coupon to be used in the store.

I jeszcze jedna rzecz - spośród osób które zostawią pod tekstem komentarz wylosuję jedną, która otrzyma kod na 10% zniżkę w sklepie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...